Zjednoczona Prawica pęka w szwach. Rekonstrukcja rządu trwała dwa miesiące, w trakcie których 3 panów kłóciło się o stołki, a w tym czasie ponad 600 rodzin straciło swoich bliskich, a liczba zakażeń wzrosła prawie o 50 tysięcy.
Nowy rząd nie został uzgodniony w al. Ujazdowskich, ale na Nowogrodzkiej, gdzie Kaczyński, Ziobro i Gowin dobili politycznego targu. Wszyscy trzej bili się o jak najwięcej funkcji, fruktów i pieniędzy.
Zapowiedź mniejszego i sprawniejszego rządu okazała się być PR-ową zagrywką. Wszyscy najgorsi ministrowie tego rządu zostali: Jacek Sasin, Mariusz Kamiński i Zbigniew Ziobro. Odeszli ci, którzy nic w obozie władzy nie znaczyli nic.
PiS nie ma koncepcji zarządzania państwem. Wpierw Ministerstwo Środowiska i Klimatu zostało podzielone, teraz znów zostało połączone. Ministerstwo Cyfryzacji, które w 2020 roku powinno być priorytetem, pandemia pokazała jak daleko jesteśmy za Europą Zachodnią, ale ten resort ulegnie likwidacji. Ministerstwa kultury i sportu stworzą jedno ministerstwo, może to z powodu słów: kultura i kultura fizyczna, dla PiS-u to jedno i to samo. I można to ciągnąc, ale nic z tego nie wynika.
Wejście Jarosława Kaczyńskiego do rządu jest symbolem jego porażki, oznacza to, że uległ swoim koalicjantom. Prezes PiS jest dzisiaj zakładnikiem Zbigniewa Ziobro i Jarosława Gowina. To jest początek końca Zjednoczonej Prawicy.
Włodzimierz Czarzasty podczas konferencji prasowej powiedział:
Po co robić rekonstrukcję rządu? Aby ludziom w danym państwie żyło się lepiej. Brakuje 2 mln mieszkań. Nie usłyszeliśmy co się będzie działo w ramach budownictwa mieszkaniowego, kiedy powstanie nowy rząd. Nie usłyszeliśmy też co rząd zamierza w sprawie ochrony zdrowia. Czy lekarzom i pielęgniarkom zostaną podniesione pensje? Czy szpitale powiatowe zostaną oddłużone? Czy powstaną nowe placówki? A może zostaną obniżone koszty lekarstw? Nie usłyszeliśmy też, czy nowy rząd ma zamiar walczyć o rozsądną politykę klimatyczną? Zaraz będzie październik i ludzie będą się dusili od smogu. Nie wiemy czy ten rząd ma zamiar się tym zajmować, czy też nie? Czy ten nowy rząd ma pomysł na skrócenie postępowań sądowych?
Chłopaki i dziewczyny z rządu – chociaż dziewczyna jest tam tylko jedna – nie przedstawiliście po co powołujecie ten rząd. Skoro tego nie zrobiliście, to oznacza, że boicie się przyspieszonych wyborów i przegranej w nich. Musieliście się potasować stołkami. Wśród tych stołków jeden mi wybitnie mi nie odpowiada – minister Czarnek. Posłużę się jednym cytatem z wypowiedzi tego pana. „Skończmy słuchać tych idiotyzmów o jakiś prawach człowieka, czy jakieś równości. Ci ludzie nie są równi ludziom normalnym”. Tak powiedział przyszły Minister Edukacji, homofobiczny świr, który będzie uczył dzieci co to jest kultura, historia, równość; co to jest równość prawa wobec mężczyzn; co to jest równość prawa wobec mężczyzn.